Wiesław H. kreuje
swój wizerunek „w kierunku” Żołnierzy Wyklętych (niepomny
wartości, o które walczyli do końca), zarazem organizuje 26
września 2014 roku we Włodawie obchody rocznicowe tzw. Ludowego
Wojska Polskiego podporządkowanego sowieckiemu dowództwu. Obchody
te zbiegają się z tą samą 70. rocznicą rozstrzeliwań żołnierzy
podziemia niepodległościowego, dezerterów z LWP (młodzi chłopcy
z okolic Włodawy „wcieleni” do „ludowego” wojska byli
ofiarami wkraczającego sowieckiego totalitaryzmu), innych osób
uznanych za „wrogów ludu” w niedalekiej Kąkolewnicy. Wciągana
jest w to młodzież w godzinach lekcyjnych (26 września 2014 roku
to piątek, obchody odbyły się w godzinach wczesnych
popołudniowych).
Priorytetem dla
Wiesława H. było otwarcie drogowego przejścia granicznego „na
Wschód”, zakończyło się to niczym. Mostu na Bugu, jak nie było,
tak nie ma. Zdesperowany funkcjonariusz wpadł na pomysł otwarcia
przejścia kolejowego (na linii Chełm – Włodawa - Brześć), tyle
że mostu kolejowego na Bugu nie ma od września 1939 r.. W latach
2002-2012 nie kursowały pociągi osobowe na trasie Chełm –
Włodawa (Orchówek), aktualnie na tej trasie (po dwuletniej
przerwie) kursuje szynobus tylko w weekendy. Po białoruskiej stronie
na dawnej trasie zaraz za Bugiem od Tomaszówki (stacja kolejowa
Włodawa) do Brześcia są szerokie tory. Z inicjatywy Wiesława H.
powrócono do tradycji z czasów „komuny”, przemarszów przez
okazjonalnie (na kilka dni) urządzonych przeprawach przez Bug.
M. in. Wiesławowi
H. mieszkańcy p. zawdzięczają wyłonienie d. sz. (tzw. „dobrego
menadżera”, który wcześniej opuścił stanowisko naczelnika
miejscowej s.) Piotra U., który w atmosferze afer po nie długim
czasie rozstał się z sz. (choć nie do końca, w „czasie
rozstania” przebywał tam na zwolnieniu lekarskim). Dzielny
funkcjonariusz w trakcie rządów Piotra U. uprawiał propagandę
sukcesu dotycząca sytuacji w sz. i tzw. „zbilansowania” sz.. W
rzeczywistości postępowała dalsza zapaść i zadłużanie (w 2013
r. 23,8 mln zł.). Na nadzwyczajnej sesji rady powiatu 21
października 2014 roku funkcjonariusz Wiesław H. zauważył, że
sytuacja szpitala "w znacznej mierze" jest wynikiem
polityki państwa, a w kim mieszkańcy powiatu widzą "w
znacznej mierze" przedstawiciela państwa, czy nie w
funkcjonariuszu Wiesławie H. stojącym na czele władzy
administracyjnej powiatu?
Wiesław H. czynnie
uczestniczył w obradach komisji, w wyniku których konkurs na
stanowisko d. m. wygrał Krzysztof S.. W 1990 r. negatywnie
zweryfikowany, pod kątem dalszej przydatności do służby,
funkcjonariusz miejscowego SB. Wprowadzony do miejscowego m. na
posadę h. przez funkcjonariusza byłych wojewódzkich władz PZPR w
Chełmie Lecha R.. Krzysztof S. zasłynął jako uczestnik
niewyjaśnionego zajścia, w którym to jako konwojentowi bankowemu
niezidentyfikowani sprawcy (nigdy nie wykryci) jakoby mieli odebrać
konwojowane walory. Krzysztof S. jako „heraldyk” wydatnie
przyczynił się do powstania tzw. herbu dla powiatu
włodawskiego. W konkursie na d. miejscowego m. startował
także Piotr U., jak o sobie powiedział: z wykształcenia inżynier,
z zamiłowania humanista.
Wiesław H. pochylił
się nad złamaną karierą odwołanego (przez b. Jerzego W. z partii
konkurencyjnej w stosunku do partii Wiesława H.) ze stanowiska d.
d.k. Bogdana S. (zdobył rozgłos po wypadnięciu przez okno w
„stanie wskazującym na spożycie”, za jego d. zaprzestano
kontynuowania wieloletniej tradycji festiwalu f.) zapewniając
mu posadę najpierw w podległym sobie u. a później w m..
Miejscową
„tajemnicą” (w mieście, aż huczy) jest oferowanie pracy,
warunkiem zapisanie się do partii albo skonfliktowanie z
konkurencyjnymi partiami.
Nieuzgodnienie
terminu p. dożynek 24 sierpnia 2014 r., w tym samym terminie dożynki
w gminie H. i koncert w kościele pw. Najświętszego Serca
Jezusowego w ramach Nadbużańskiego Festiwalu Organowego.
Funkcjonariusz
zamieszczając reklamy w lokalnej prasie „kupuje” sobie jej
przychylność.
„Skromny” (ale
prawdziwie kochający lokalne media i znajdowanie w nich własnej
podobizny) funkcjonariusz jest właścicielem „hektarów”, z
których dochód w 2013 r. wyniósł 0 zł.. Nasz bohater w ubiegłym
2013 roku jako funkcjonariusz zarabiał ponad 11 000 zł.
miesięcznie. W wyborach samorządowych 2014 r. kandyduje na 5
samorządowych „stołków”: b., radnego miasta, radnego gminy,
radnego p., radnego sejmiku wojewódzkiego.
Brak jakichkolwiek
strategicznych działań służących zrównoważonemu rozwojowi
wyludniającego się i tracącego miejsca pracy p.. W szkołach coraz
mniej uczniów, starsza młodzież bez perspektyw na pracę wyjeżdża
„za chlebem”.
Wiesław H. w wyborach samorządowych 16 listopada 2014 r. wybrany został jedynie do rady powiatu.
Do tej samej rady
powiatu nie dostał się Krzysztof S., który uzyskał 23 głosy,
podczas gdy z tej samej listy partyjnej zwycięzca otrzymał 367
głosów.
Po przegranych wyborach, przed odejściem ze starostwa Wiesław H. pobrał ponad 50 tys. zł. odprawy, trzynastkę itd. a ze szkoły, w której był nauczycielem ponad półroczny urlop dla poratowania zdrowia.
Wiesław H. startuje w wyborach parlamentarnych 2015 r. Obiecuje być pierwszym parlamentarzystą z Ziemie Włodawskiej, jako nauczycielowi historii brak mu wiedzy historycznej... Pierwszy nie będzie, bo pierwszy już był. Wiesław H. zdążył się skonfliktować z posłanką Beatą M. z Chełma startującą z tej samej listy wyborczej z numerem 1. W Okręgu Chełm przydzielono 12 mandatów. Partia z której listy startował Wiesław H. zdobyła 8. I pomimo tego, iż Wiesław H. na tej liście był numerem 6 nie załapał się do sejmu. Nie dopchał się także do żadnego prominenckiego stołka. Wygrana partia obsadziła "swoimi" wiele stołków ale Wiesław H. skonfliktowany z Beatą M., która została rzecznikiem partii i klubu parlamentarnego, obszedł się smakiem... A już podobno pożegnał się ze swoimi włodawskimi uczniami aby objąć wysokie stanowisko w Lublinie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz