Wyróżniony za komuny
Odznaką im. Janka Krasickiego.
Rozstał się ze
stanowiskiem d. m. po udowodnieniu (przesłuchano kilkaset osób), że
pobierał wynagrodzenie (łącznie ok. 15 tys. zł.) za fikcyjne
szkolenia dla rolników. Przeciwny odejściu Marka B. był ówczesny
funkcjonariusz starostwa Janusz K. startujący w wyborach
samorządowych 2014 r. z list PSL z numerem 1 (miasto Włodawa). W podobny
proceder miała być zamieszana funkcjonariuszka z gminy H. Grażyna
K. startująca w wyborach samorządowych 2014 r. z list komitetu z numerem 1.
Lubi afiszować się ze
swoją niechęcią do narodu wybranego ale kiedy tylko pojawiały się
„właściwe perspektywy” rozliczania festiwalu czy zajęcia
stanowiska w m. w S. natychmiast tematy narodu wybranego stawały mu
się bliskie. Marek B. bywając w Holandii z kolejnymi wycieczkami włodawskich prominentów "dał się poznać" holenderskim władzom
municypalnym, które dopiero wtedy, kiedy m. w S. stało się
niezależne od m. we Włodawie zdecydowały się wspomóc finansowo
m. w S. (w S. zginęło wielu obywateli holenderskich).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz