S. Andrzej R. we
wrześniu 2015 r. na dożynkach w U. nie dopuścił do głosu
posłanki Beaty M.. Obydwoje wymienieni reprezentowali konkurencyjne
partie, trwała kampania wyborcza do parlamentu. Andrzej R. był
organizatorem dożynek.
W odwecie Beata M.
nazwała Andrzeja R. "chamem i burakiem". Andrzej R. nie
pozostając dłużnym wycedził krótko: "to k...a".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz