poniedziałek, 6 marca 2017

„Barachołki” kosztem szkoły

Grażyna Stanisława K. była nauczycielką. Skonfliktowaną ze środowiskiem nauczycielskim kiedy wybiła się na wójta postanowiła zaoszczędzić na koleżankach nauczycielkach. Przekazała wszystkie samorządowe szkoły „zaprzyjaźnionym” fundacjom i stowarzyszeniom. Tym sposobem nauczycielki utraciły przywileje gwarantowane przez kartę nauczyciela, spadły znacząco ich wynagrodzenia. Pod zarządem stowarzyszeń i fundacji zamykano szkoły, np. szkołę podstawową w D..
Gmina H. jest jedyną w Polsce, która nie prowadzi choćby jednej szkoły, otrzymuje natomiast prawie całość subwencji sprzed ich sprywatyzowania. Usiłuje nawet waloryzować subwencję budżetowe o procent inflacji. Tego rodzaju nieprawidłowości potwierdziła w trakcie kontroli Regionalna Izba Obrachunkowa, chodziło o udzielenie za dużej o 200 tys. zł. dotacji na jedną z fundacji.
Ponosząc mniejsze koszty na funkcjonowanie szkół gmina przelewa fundacjom i stowarzyszeniom zawyżone dotacje. Stowarzyszenia i fundację stają się swego rodzaju „pralnią” publicznych pieniędzy. Środki finansowe wygenerowane w ten sposób z organizacji pozarządowych można wydać „po uważaniu” na rozmaite „barachołki”.
Wójt do końca obstaje przy utrzymaniu status quo sprywatyzowanych szkół pomimo tego, że wchodząca w życie reforma oświaty wymusza powrót do publicznych, gminnych szkół.
Na sesji 28 lutego 2017 roku przegłosowano – od nowego roku szkolnego czyli od 1 września 2017 roku szkoła podstawowa i gimnazjum w H. przejmie gmina.
Wójt skonfliktowała gminę. Księdza (parafialny kościół przekazany gminie celem pozyskania dofinansowania na remont) z katechetką (chciałaby pracować w oparciu o kartę nauczyciela). Ma przeciw sobie większość rady gminy. Radni rzucają swoje mandaty nie wytrzymując presji konfliktu interesów. Pani wójt nosi się z zamiarem oskarżenia z osławionego artykułu 212 kodeksu karnego (dotyczy tzw. zniesławienia; krytykowany przez obrońców praw człowieka, ograniczający wolność słowa) sześciorga opozycyjnych radnych, którzy zawiadomili prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wójt. Typowe zachowanie władzy z autorytarnymi zapędami.


Czytaj też: http://wlodawskie-kurioza.blogspot.com/2016/09/przypadek-w-gminy-h-mgr-grazyna.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz