środa, 6 czerwca 2018

Bałagan na dzikim parkingu szkolnym utrudnia życie okolicznym mieszkańcom

Zespół Szkół Zawodowych nr 1 i II Liceum Ogólnokształcące we Włodawie po drugiej stronie ulicy Andrzeja Frycza-Modrzewskiego, na terenie po bazie przedsiębiorstwa transportowego PSTBR (czytaj: http://wlodawskie-kurioza.blogspot.com/2016/09/upade-zakady-pracy.html), urządziły dziki parking na pojazdy dla uczniów (nauczyciele maja schludne parkingi przy samych szkołach).
Na tym tzw. parkingu składowane są różności... Ostatnio piasek i tłuczeń kamienny, które są tam również przeładowywane. Przy okazji wzniecane są tumany pyłu. Towarzyszy temu niepomierny harmider...
Kilkanaście metrów od tzw. parkingu stoją budynki mieszkalne. Przy samym ogrodzeniu tzw. parkingu owocują drzewa. Tzw. parking jest bardzo obszerny ale na składowisko kamieni i innych materiałów wybrano tę jego część, która jest w najbliższym sąsiedztwie budynków mieszkalnych.
Mieszkańcy udawali się z interwencjami do dyrekcji szkół (dyr. Eugeniusz Omelczuk – dawny radny miejski z Komitetu Wyborczego Wyborców Włodawa - Nasza Sprawa). Bez rezultatu.
Ile to utrudnianie życia będzie jeszcze trwało? Kiedy dziki parking zostanie dostosowany do wymagań parkingu dla młodzieży z prawdziwego zdarzenia?














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz