Zawiadujący
skans. stosunków
pańsz. i
kom., którzy z sobie
tylko wiadomych powodów utrzymują jakoby bloger był „prawnikiem”
„poprosili” K.G. o przedstawienie mu oferty pracy w
charakterze sekretarza w Powiatowym Zespole do Spraw Orzekania o
Niepełnosprawności
(http://www.pcpr.wlodawa.pl/index.php?str=str2&arg=351). Nie
trudno dociec, co nimi kierowało, chodziło o tzw. zamknięcie g.
blogerowi i ewentualne późniejsze szantażowanie brakiem „wykształcenia prawniczego”. Czyż K.G. dor. zaw. „dedykowany”
blogerowi nie wiedziała o jego zawodzie i kwalifikacjach? Bloger nie
mógł aplikować ponieważ „wykształcenie wyższe magisterskie
uzyskane na jednym z wymienionych kierunków: prawo lub
administracja” nie było mu dane:) Poinformował o tym K.G., która napisać, że była zdziwiona, to tak jakby nic nie
napisać... Od czasu incydentu, kiedy bloger składa wyznaczone mu
wizyty K.G., która nie najlepiej wywiązała się z
powierzonego jej zadania - „na urlopie”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz