piątek, 28 lutego 2020

Zwiedzający pod „specjalnym” nadzorem



Z ruder w głębi muzealnego placu (za murem ze sfatygowanymi archiwalnymi fotografiami) wyłania się na roboczo ubrany osobnik, który odpytuje zwiedzających w jakim celu fotografują bóżnicę. Nie powie „dzień dobry”. Nie przedstawi się. Za to fotografuje zwiedzających i nagrywa ich...
Cóż to wszystko ma znaczyć?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz