środa, 19 maja 2021

Oli. po włodawsku

 

Najsamprzód podający się za tzw. s. Andrzej R. („pesel”) odsprzedał zadrzewioną działkę, na której „działali twórcy kultury nadbużańskiej”. Że też tzw. n.leśnictwo nie skorzystało z prawa pierwokupu. Działkę przy głównej ulicy, idealną na mały park czy skwer, może galerię na „świeżym” powietrzu. Po czym jego koalicjant podający się za b. Wiesław M. („eselde”) wbrew i na przekór opinii publicznej przyklepał pozwolenie na wycięcie wielu, pięknie wyrośniętych drzew. I trzeci etap, jako właściciel działki objawia się budowlaniec Wiesław B. „zapewniający dach nad głową potrzebującym”. Nadmienić wypada, że Wiesław B. to „ulubieniec” ww. koalicjantów, czytaj np.: https://wlodawskie-kurioza.blogspot.com/2021/01/wiesaw-b-fh-u-h-pupil-wodawskiego-psld.html



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz