wtorek, 8 września 2020

„Proszę o interwencję!!!” (1)

„W ostatnią niedzielę 6 września moje 4-letnie dziecko zaczęło gorączkować. Pomocy w pierwszej kolejności szukałam u lekarza rodzinnego. Niestety pierwsze co usłyszałam to „NIE POMOGĘ”. Kiedy zaczęłam naciskać łaskawie zgodził się zająć moim dzieckiem ale DOPIERO WE WTOREK!!! W DODATKU NIE OSOBIŚCIE TYLKO PRZEZ JAKĄŚ TELEPORADĘ!
Pomocy szukałam również we włodawskim szpitalu. BEZSKUTECZNIE!!! Na tak zwanej opiece świątecznej wszyscy rozkładali ręce, bo nikt nie pomyślał żeby dyżurował tam jakikolwiek pediatra. Pozostali lekarze pozamykali się w gabinetach i nikt nie kwapił się z pomocą. To samo na SORZE! Oddział dziecięcy już od ponad pół roku jest zamknięty z powodu STRASZNEJ EPIDEMII i nikt nie wie kiedy zostanie otworzony.
Żeby ktoś zbadał moje dziecko musiałam jechać do oddalonego o ponad 80 kilometrów Lublina. Lekarz, który nas przyjął powiedział że dobrze się stało, że się do niego zgłosiliśmy. Skończyło się na tabletkach. Gdybyśmy czekali do wtorku potrzebna byłaby już hospitalizacja i dłuższe leczenie. O CIERPIENIU DZIECKA NIE WSPOMINAJĄC! Co ciekawe na parkingu pod szpitalem widziałam sporo samochodów z włodawską rejestracją. Rozmawiając z kilkoma osobami w kolejce przed gabinetem okazało się, że nie jesteśmy wyjątkiem. Wszyscy powtarzali jedno – TO CO SIĘ WYPRAWIA WE WŁODAWSKIM SZPITALU TO JEDEN WIELKI SKANDAL! MIESZKAŃCY ZOSTALI PRAKTYCZNIE BEZ OPIEKI ZDROWOTNEJ!! Sam doktor też przyznał, że ostatnio ma coraz więcej pacjentów z Włodawy.
Kiedy późną nocą wróciliśmy do domu i dziecko w końcu spokojnie usnęło zobaczyłam na profilu Pana Starosty wpis o ….. przepisach kulinarnych!!! To już był szczyt bezczelności!!! Podczas gdy z drżeniem serca bezskutecznie szukałam pomocy dla swojego dziecka Pan Romańczuk w domowym zaciszu oblizując się przeglądał sobie kulinarne przepisy.!!!
Bardzo proszę, abyście się Państwo zainteresowali się tą sprawą i na swoich łamach przekazali Panu Romańczukowi krótkie przesłanie od pacjentów pozostawionych samym sobie – CZASY BAJDURZENIA I P. O KORONAŚWIRUSIE SIĘ SKOŃCZYŁY. CZAS WZIĄĆ SIĘ DO ROBOTY I PRZESTAĆ USPRAWIEDLIWIAĆ NIERÓBSTWO SWOJE I SWOICH PODWŁADNYCH WYIMAGINOWANĄ EPIDEMIĄ!!! Najchętniej wykrzyczałabym to Panu Romańczukowi prosto w twarz, ale oczywiście dalej nie można się do niego dostać, bo włodawskie starostwo jako jedyny urząd w okolicy pozostaje zamknięty dla petentów! Oczywiście wszystko w obawie przed wirusem.
Przepraszam za może zbyt emocjonalny [...] język ale każdy rodzic zapewne miałby problem z powstrzymaniem emocji na wodzy w takiej sytuacji.
Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo proszę o nagłośnienie sprawy.
Aleksandra L.”



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz