niedziela, 31 stycznia 2021

Działający w p. zorganizowanej grupie p. podający się za tzw. st. Andrzej R. (tzw. pesel) powiesił na sz. powiatowego bałwana i par. „w”schody




Bałwan reklamuje ograniczone „możliwości” powiatu. Ograniczone chociażby tylko granicą na Bugu bez mostów na Białoruś i Ukrainę. Ograniczonych („możliwości”) dotyczą w zasadzie wszystkie posty na blogu...

„W”schody to par. organ P(SL)D, towarzystwo wzajemnej adoracji, którego nikt nie czyta. Na organ wykładają pieniądze p. zorganizowane grupy p. podające się za tzw.:

- wł.d.k.; z dyrektorem Łukaszem Z. (w „prezydium rady programowej”) nominowanym przez tzw. eselde nawet bez fikcyjnego konkursu,
- st; z członkiem zarządu powiatu Adamem P. (tzw. pesel, du[m]a Urszulina),
- m.; z b. Wiesławem M. (tzw. eselde, p. LGBT).

W „prezydium rady programowej” zasiedli jeszcze:
- nietrz. Małgorzata Z. (PiS),
- skompromitowana Anita L.v.L. nominowana przez tzw. pesel poza fikcyjnym konkursem na dyrektora m. zespołu s.

Funkcję „redaktora naczelnego” ma sprawować „zasłużony” p. Aldon D. (Komitet Wojewódzki PZPR [1975 – 1984?], przewodniczący rady nadzorczej MPGK). Swego czasu „grafikiem” był jego s. Jakub D.
Sekretarzem mieni się Renata W. (wł.d.k., podająca się za tzw. rzecznika p. zorganizowanej grupy p. [tzw. szp.]).
Członkami r. są:
- Waldemar Z. – tzw. resortowe d., „rzecznik” p. zorganizowanej grupy p. podającej się za st. P(SL)D, prowadzący podwójną grę (https://wlodawskie-kurioza.blogspot.com/2019/04/podwojna-gra-waldemara-z-i-niezalezna.html),
- Joanna S. - „usługi dziennikarsko - redaktorskie, Zabagonie, Włodawa”,
- Mieczysław T. (kółka rolnicze),
- Włodzimierz C. (tzw. pesel),
- Krzysztof P. (p. zorganizowana grupa p. podająca się za tzw. m., KW Cech Rzemiosł i Przedsiębiorczości, „publicysta, amator”).

Weźmy dwa przypadkowe numerki organu, jeden z 2017 a drugi z 2018 roku. I cóż tam znajdziemy?

- zdjęcia wyżej wymienionych i innych jeszcze indywiduów z kolejnych, rokrocznych LIST ANTYINNOWACYJNOŚCI POWIATU WŁODAWSKIEGO,
- wywiad z Aleksandrą Z. córką nietrz. Małgorzaty Z., "dyplomatką polsko-ukraińską",
- wypociny Waldemara Z. na temat tzw. gali „...chody” powiatu w., czytaj:
https://wlodawskie-kurioza.blogspot.com/2017/04/wschody-i-zachody.html
https://wlodawskie-kurioza.blogspot.com/2017/05/brak-informacji-publicznej-na-temat.html
https://wlodawskie-kurioza.blogspot.com/2017/06/przejedli-i-przepili.html
- notatkę Łukasza Z. o podległej mu TV włączającej się w tzw. kampanie wyborcze, czytaj np.:
https://wlodawskie-kurioza.blogspot.com/2020/03/wdk-waczy-sie-w-tzw-prezydencka.html
- wspomnienie antys. M. B. (podrobił setki podpisów celem skutecznego zawłaszczenia publicznych funduszy) o Ż. T. B., którym gar.,
- podsumowanie Agaty Z., byłej żony Waldemara Z., „działalności” rady s.,
- brednie Anity L.v.L. o zabytkach, na których się nie zna,
- poezje firmowane przez Aldona D. i Aleksandrę Z.,
- zabobony okiem Julity F. działającej w p. zorganizowanej grupie p. podającej się za tzw. m. zespół s.,
- wyznania Adama P. tyczące się kolaborantów z „obszaru jego gminy Urszulin” i „Włodawszczyzny”, który to termin (bardzo niefortunny) sam ukuł,
- informacje o rysiach pochodzące od myśliwych spisane przez Włodzimierza C.,
- Krzysztofa P. nauczającego słów swojego pracodawcy, panującego Wiesława M.,
- Andrzeja R., jednego jedynego w całym powiecie (i na całym świecie), chwalącego szpital nad którym roztoczył swoją „opiekę”,
- bzdury wydumane przez Martę W. (tzw. pesel, tzw. sekretarz gminny) o pałacu w R. i peany na cześć „książki” przepisanej na żywca ze źródeł przez M. B., ozdobionej archiwalnymi fotografiami od Tomasza S. i Piotra C., którzy najpierw zawierzyli posiadane fotokopie M. B. a potem płakali, że ich wykorzystał. P. Marta W., której język „ojczysty” (przynajmniej ten w piśmie) pozostawia wiele do życzenia, na koniec nie odmówiła sobie przyjemności przymilenia się swojemu pryncypałowi: „orędownikiem powstania książki jest Tadeusz S. […] - wójt gminy […], któremu R. […] i jej historia jest szczególnie bliska sercu i stanowi swego rodzaju pasję”. A może chodziło o pensję?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz